Wystąpienie Burmistrza Miasta i Gminy Ruciane-Nida, Leszka Marka Gryciuka przedstawione na XXII sesji Rady Miejskiej dnia 20 września 2004 r.
Wiadomość przeniesiona do archiwum
Panie Przewodniczący!
Wysoka Rado!
Szanowni Państwo!
Mijający czas był okresem wytężonej pracy. Okres sprawozdania z mojej działalności obejmuje miesiąc czerwiec i lipiec, i nie były to bynajmniej miesiące urlopowe.
Jak już wspomniałem, był to okres pracowity, ale i bardzo pożyteczny jeśli chodzi o naszą Gminę. W swoim sprawozdaniu skupię się głównie na tych zagadnieniach, które moim zdaniem w sposób znaczący będą oddziaływać na końcówkę tego roku.
Zacznę może od przetargów, których rozstrzygnięcie miało miejsce w czerwcu. Jak Państwo pamiętacie zgodnie z uchwałą budżetową na 2004 r. i umową wiążącą z NFOŚ w sprawie kanalizacji Miasta i Gminy Ruciane-Nida, do końca września tego roku musimy zrealizować skanalizowanie miejscowości Wygryny i miejscowości Dybówek. Przetarg odbył się w czerwcu, prace ruszyły na początku lipca. Wykonawcą została firma Prim z Ełku, która zaproponowała najniższą cenę, to znaczy 800 tys. zł. W przetargu uczestniczyło 8 firm - ceny kształtowały się od kwoty 800 tys. do 1,7 miliona. Czasookres wykonania prac jest bardzo krótki i dlatego uczestniczyłem w spotkaniu z mieszkańcami Wygryn, by przekonać wszystkich do celowości w/w przedsięwzięcia. Pragnę podziękować radnemu Andrzejowi Błażejewiczowi i sołtysowi Pani Dorocie Kowalczyk za aktywny udział w zebraniu wiejskim i daleko idącą pomoc, w tym by prace przebiegały sprawnie i jeżeli będą zmiany w projekcie, by mieszkańcy nie kwestionowali przejścia przez swoje posesje. Termin realizacji tej inwestycji jest terminem najmniej optymalnym. Obecnie na terenie Wygryn przebywa duża liczba turystów. Na marginesie wspomniałem tutaj o zmianach w projekcie. Minęło 4 lata od chwili kiedy projekt powstał, w międzyczasie wyasfaltowano dwie drogi gminne, dlatego w części przejścia będą przebiegały w innych miejscach. Mam nadzieję, że większość Rady Miejskiej nie będzie kwestionować celowości naszych działań i być może zwiększony zostanie zakres prac. W tej sprawie zorganizujemy wspólnie z przewodniczącym Albertem Zapolskim i Januszem Łachaczem komisje wyjazdowe.
Kolejnym przetargiem zorganizowanym przez Urząd Miasta i Gminy był wybór nowego konserwatora oświetlenia ulicznego. Jak już wcześniej wspominałem, zrezygnowaliśmy z obsługi posterunku energetycznych w Giżycku i Kętrzynie w związku z licznymi skargami na opieszałość wymiany spalonych żarówek i fatalnego stanu oświetlenia ulicznego. Od 2004 roku koszty związane z opłatą faktur za energię uliczna ponosić będzie w całości Gmina i nie będzie to refundowane przez Urząd Wojewódzki. Na komisjach mówiłem, iż w tym roku przystąpimy do wymiany na terenie naszej gminy całego oświetlenia ulicznego, nie zrobimy jednak tego w przetargu oddzielnym, lecz w warunkach przetargu na konserwatora oświetlenia. W specyfikacji zawarliśmy punkt, w którym zobowiązujemy przyszłego wykonawcę do modyfikacji oświetlenia, jak również do konserwacji tegoż w nocy, czy też likwidacji zagrożeń np. usuwania gałęzi przy słupach oświetleniowych. Sukcesywnie od miesiąca lipca do końca roku będziemy zamawiać lampy oświetleniowe nowej generacji i wymieniać stare na nowe. Na dzień dzisiejszy żadna gmina naszego powiatu nie może uzyskać pozwolenia na modernizację oświetlenia od Zakładu Energetycznego Białystok, który za stare lampy żąda od naszej gminy kwoty 130.000,00 zł, na co nie mogę się zgodzić. Podam przykład: stare lampy według ZEB kosztują 450 zł/szt. Nowe energooszczędne 250 zł/szt. Mam jednak nadzieję, że w sierpniu dojdziemy do porozumienia z monopolistą jakim jest energetyka. Jeszcze jedna mała uwaga. Na komisjach pojawiały się wnioski radnych dotyczące dobudowy linii oświetleniowej, dlatego również chciałbym przy jednorazowej wymianie, oświetlenie w poszczególnych miejscowościach uzupełnić. Na koniec rzecz chyba najważniejsza. Do tej pory za konserwację oświetlenia ulicznego płaciliśmy prawie 3.800 zł miesięcznie teraz będzie to kwota prawie o 1.500 zł mniejsza.
Kolejny temat dotyczy remontu drogi z Nidy do Karwicy. W chwili obecnej jesteśmy po przetargu, nie mniej rozpoczęcie inwestycji nastąpi po 1 sierpnia. Dopiero w chwili obecnej mogliśmy podpisać umowę z Kancelarią Prezesa Ministrów - Wydział Klęsk Żywiołowych na mocy której otrzymamy 150.000,00 zł dotacji ze Skarbu Państwa - nasz udział to kwota 50.000 zł. Termin wykonania remontu drogi do Karwicy upływa 30 września. Mam nadzieję, że nie będzie on zbyt wielkim utrudnieniem dla wczasowiczów i mieszkańców. Przy okazji tego remontu spróbujemy również ponaprawiać trochę nasze drogi gminne i tutaj prośba do sołtysów, gospodarzy naszych sołectw, aby zgłosić, które drogi w ich miejscowościach należałoby w pierwszej kolejności ponaprawiać. Prosiłbym również o określenie, ile wywrotek żwiru będzie potrzebne na ten cel.
Jesteśmy również po przetargu na dowóz naszych dzieci do szkoły. Po raz pierwszy zorganizowaliśmy przetarg na okres 3 lat. Zrobiliśmy to na prośbę przewoźników, którzy argumentowali, iż podpisanie umowy na okres trzech lat daje gwarancję, która umożliwi zakup nowych aut, przez co bezpieczeństwo dowozu naszych dzieci wzrośnie. Przegląd samochodów dowożących odbędzie się 15 sierpnia. To tyle, jeśli chodzi o przetargi.
Kolejny równie ważny, a może w sytuacji naszej gminy najważniejszy temat, to doprowadzenie do uzyskania kredytu z Budżetu Państwa, to znaczy wprowadzenie w życie programu naprawczego. Dlaczego mówię o doprowadzeniu do uzyskania kredytu? Nie jest łatwo uzyskać kredyt na poprawę finansów gminy - kilkukrotne wyjazdy do Warszawy do Ministerstwa Finansów, liczne pisma, sprawozdania, dodatkowe wyjaśnienia dotyczące samego projektu programu naprawczego, choć uzyskał pozytywną akceptację Regionalnej Izby Obrachunkowej, pozytywną opinię Wojewody Warmińsko - Mazurskiego. To również zaangażowanie wielu osób: posłów, senatorów, ludzi z zewnątrz, którzy wspomagają nas, by ten, jakże niezbędny kredyt na normalne funkcjonowanie naszej gminy, uzyskać. Otrzymanie kredytu z Ministerstwa Finansów doprowadzi do porozumienia z ZUS-em w sprawie spłaty zadłużenia w kwocie 3 mln złotych. Na następnej sesji Rady Miejskiej w sierpniu, będą już znane losy programu naprawczego.
Następnym tematem, który przewijał się w ciągu tych dwóch miesięcy, to spuścizna po użytkowniku wieczystym Panu Balloccie, a raczej to co dzieje się na terenie byłego zakładu. W tej sprawie rozmawiałem z Wojewodą Warmińsko - Mazurskim Stanisławem Szatkowskim, z dyrektorem Departamentu Przekształceń Własnościowych w Olsztynie o przejęcie w zarząd terenu po byłym zakładzie. Wspólnie z jednym z wierzycieli podjąłem decyzję o zgłoszeniu popełnienia przestępstwa i nieprawidłowościach, jakie mają miejsce przy sprzedaży tegoż mienia. Uczestniczyłem również w kontroli WIOŚ-u na terenie byłego zakładu. Muszę stwierdzić, że Skarb Państwa jako właściciel nieruchomości nie wykazuje woli, by przerwać nieprawidłowości, jakie mają miejsce na terenie byłego zakładu.
W dalszym ciągu będę zabiegał o uregulowanie zaszłości. W miesiącu sierpniu do naszej Gminy na moją prośbę przyjedzie Pani Wicewojewoda, Hanna Mikulska-Bojarska, która bezpośrednio odpowiada za przekształcenia własnościowe w Województwie Warmińsko-Mazurskim. Mam nadzieję, że spotkanie to zaowocuje czymś więcej, niż można było uzyskać do tej pory pisząc pisma administracyjne.
Ponadto w mijającym okresie sprawozdawczym uczestniczyłem w spotkaniach dotyczących przekazania hydroforni w Popielnie - na dzień dzisiejszy brak pisma na nieodpłatne przekazanie przez Zarząd PAN - choć w rozmowach z przedstawicielami PAN w Popielnie taka zgoda zostanie wyrażona. Uczestniczyłem w otwarciu Biura Funduszy Europejskich w Piszu. Zorganizowałem również spotkanie z właścicielami firmy Patron - temat to zabezpieczenie naszych zobowiązań zapisanych na hipotece poprzez przekazanie części gruntów, jak również budynku przy tartaku. Tych spotkań było znacznie więcej i mógłbym jeszcze długo i szczegółowo opowiadać o tych wyjazdach i spotkaniach, które w większym lub mniejszym stopniu oddziaływają na przyszłość naszej gminy. Nie chciałbym jednak przedłużać swojego wywodu i raczej w swoim sprawozdaniu starałem się pokazać, co już zostało załatwione, niż na sposobie załatwienia.
Kończąc pragnę powiedzieć, że w nasze gminie dzieje się wiele pozytywnych inicjatyw, takich chociażby, jak umożliwienie naszej młodzieży, stażystom i absolwentom, rozpoczęcia stażu - umożliwienie im zrobienie pierwszego kroku w dorosłe życie, jakim jest pierwsza praca. Wspólne działania z Powiatem Piskim zaskutkowały ułożeniem chodnika o długości ponad 200 m w Wejsunach. Mimo tak trudnej sytuacji finansowej kontynuujemy remonty szkół w Ukcie i w Nidzie przez naszych mieszkańców - pracowników robót publicznych. Jak państwo sami widzą jest czyściej i schludniej. Są również niezbyt chlubne historie, w których dochodzi do konfliktów między przedsiębiorcami z ul. Dworcowej. Mam jednak nadzieję, że rozwiązując poszczególne zagadnienia jestem w stanie doprowadzić do tego, że o naszej gminie będzie się mówić dobrze a mieszkańcy uwierzą, że tutaj jest dużo lepiej niż w innych gminach. Dziękuję za wysłuchanie mojego sprawozdania.
Wysoka Rado!
Szanowni Państwo!
Mijający czas był okresem wytężonej pracy. Okres sprawozdania z mojej działalności obejmuje miesiąc czerwiec i lipiec, i nie były to bynajmniej miesiące urlopowe.
Jak już wspomniałem, był to okres pracowity, ale i bardzo pożyteczny jeśli chodzi o naszą Gminę. W swoim sprawozdaniu skupię się głównie na tych zagadnieniach, które moim zdaniem w sposób znaczący będą oddziaływać na końcówkę tego roku.
Zacznę może od przetargów, których rozstrzygnięcie miało miejsce w czerwcu. Jak Państwo pamiętacie zgodnie z uchwałą budżetową na 2004 r. i umową wiążącą z NFOŚ w sprawie kanalizacji Miasta i Gminy Ruciane-Nida, do końca września tego roku musimy zrealizować skanalizowanie miejscowości Wygryny i miejscowości Dybówek. Przetarg odbył się w czerwcu, prace ruszyły na początku lipca. Wykonawcą została firma Prim z Ełku, która zaproponowała najniższą cenę, to znaczy 800 tys. zł. W przetargu uczestniczyło 8 firm - ceny kształtowały się od kwoty 800 tys. do 1,7 miliona. Czasookres wykonania prac jest bardzo krótki i dlatego uczestniczyłem w spotkaniu z mieszkańcami Wygryn, by przekonać wszystkich do celowości w/w przedsięwzięcia. Pragnę podziękować radnemu Andrzejowi Błażejewiczowi i sołtysowi Pani Dorocie Kowalczyk za aktywny udział w zebraniu wiejskim i daleko idącą pomoc, w tym by prace przebiegały sprawnie i jeżeli będą zmiany w projekcie, by mieszkańcy nie kwestionowali przejścia przez swoje posesje. Termin realizacji tej inwestycji jest terminem najmniej optymalnym. Obecnie na terenie Wygryn przebywa duża liczba turystów. Na marginesie wspomniałem tutaj o zmianach w projekcie. Minęło 4 lata od chwili kiedy projekt powstał, w międzyczasie wyasfaltowano dwie drogi gminne, dlatego w części przejścia będą przebiegały w innych miejscach. Mam nadzieję, że większość Rady Miejskiej nie będzie kwestionować celowości naszych działań i być może zwiększony zostanie zakres prac. W tej sprawie zorganizujemy wspólnie z przewodniczącym Albertem Zapolskim i Januszem Łachaczem komisje wyjazdowe.
Kolejnym przetargiem zorganizowanym przez Urząd Miasta i Gminy był wybór nowego konserwatora oświetlenia ulicznego. Jak już wcześniej wspominałem, zrezygnowaliśmy z obsługi posterunku energetycznych w Giżycku i Kętrzynie w związku z licznymi skargami na opieszałość wymiany spalonych żarówek i fatalnego stanu oświetlenia ulicznego. Od 2004 roku koszty związane z opłatą faktur za energię uliczna ponosić będzie w całości Gmina i nie będzie to refundowane przez Urząd Wojewódzki. Na komisjach mówiłem, iż w tym roku przystąpimy do wymiany na terenie naszej gminy całego oświetlenia ulicznego, nie zrobimy jednak tego w przetargu oddzielnym, lecz w warunkach przetargu na konserwatora oświetlenia. W specyfikacji zawarliśmy punkt, w którym zobowiązujemy przyszłego wykonawcę do modyfikacji oświetlenia, jak również do konserwacji tegoż w nocy, czy też likwidacji zagrożeń np. usuwania gałęzi przy słupach oświetleniowych. Sukcesywnie od miesiąca lipca do końca roku będziemy zamawiać lampy oświetleniowe nowej generacji i wymieniać stare na nowe. Na dzień dzisiejszy żadna gmina naszego powiatu nie może uzyskać pozwolenia na modernizację oświetlenia od Zakładu Energetycznego Białystok, który za stare lampy żąda od naszej gminy kwoty 130.000,00 zł, na co nie mogę się zgodzić. Podam przykład: stare lampy według ZEB kosztują 450 zł/szt. Nowe energooszczędne 250 zł/szt. Mam jednak nadzieję, że w sierpniu dojdziemy do porozumienia z monopolistą jakim jest energetyka. Jeszcze jedna mała uwaga. Na komisjach pojawiały się wnioski radnych dotyczące dobudowy linii oświetleniowej, dlatego również chciałbym przy jednorazowej wymianie, oświetlenie w poszczególnych miejscowościach uzupełnić. Na koniec rzecz chyba najważniejsza. Do tej pory za konserwację oświetlenia ulicznego płaciliśmy prawie 3.800 zł miesięcznie teraz będzie to kwota prawie o 1.500 zł mniejsza.
Kolejny temat dotyczy remontu drogi z Nidy do Karwicy. W chwili obecnej jesteśmy po przetargu, nie mniej rozpoczęcie inwestycji nastąpi po 1 sierpnia. Dopiero w chwili obecnej mogliśmy podpisać umowę z Kancelarią Prezesa Ministrów - Wydział Klęsk Żywiołowych na mocy której otrzymamy 150.000,00 zł dotacji ze Skarbu Państwa - nasz udział to kwota 50.000 zł. Termin wykonania remontu drogi do Karwicy upływa 30 września. Mam nadzieję, że nie będzie on zbyt wielkim utrudnieniem dla wczasowiczów i mieszkańców. Przy okazji tego remontu spróbujemy również ponaprawiać trochę nasze drogi gminne i tutaj prośba do sołtysów, gospodarzy naszych sołectw, aby zgłosić, które drogi w ich miejscowościach należałoby w pierwszej kolejności ponaprawiać. Prosiłbym również o określenie, ile wywrotek żwiru będzie potrzebne na ten cel.
Jesteśmy również po przetargu na dowóz naszych dzieci do szkoły. Po raz pierwszy zorganizowaliśmy przetarg na okres 3 lat. Zrobiliśmy to na prośbę przewoźników, którzy argumentowali, iż podpisanie umowy na okres trzech lat daje gwarancję, która umożliwi zakup nowych aut, przez co bezpieczeństwo dowozu naszych dzieci wzrośnie. Przegląd samochodów dowożących odbędzie się 15 sierpnia. To tyle, jeśli chodzi o przetargi.
Kolejny równie ważny, a może w sytuacji naszej gminy najważniejszy temat, to doprowadzenie do uzyskania kredytu z Budżetu Państwa, to znaczy wprowadzenie w życie programu naprawczego. Dlaczego mówię o doprowadzeniu do uzyskania kredytu? Nie jest łatwo uzyskać kredyt na poprawę finansów gminy - kilkukrotne wyjazdy do Warszawy do Ministerstwa Finansów, liczne pisma, sprawozdania, dodatkowe wyjaśnienia dotyczące samego projektu programu naprawczego, choć uzyskał pozytywną akceptację Regionalnej Izby Obrachunkowej, pozytywną opinię Wojewody Warmińsko - Mazurskiego. To również zaangażowanie wielu osób: posłów, senatorów, ludzi z zewnątrz, którzy wspomagają nas, by ten, jakże niezbędny kredyt na normalne funkcjonowanie naszej gminy, uzyskać. Otrzymanie kredytu z Ministerstwa Finansów doprowadzi do porozumienia z ZUS-em w sprawie spłaty zadłużenia w kwocie 3 mln złotych. Na następnej sesji Rady Miejskiej w sierpniu, będą już znane losy programu naprawczego.
Następnym tematem, który przewijał się w ciągu tych dwóch miesięcy, to spuścizna po użytkowniku wieczystym Panu Balloccie, a raczej to co dzieje się na terenie byłego zakładu. W tej sprawie rozmawiałem z Wojewodą Warmińsko - Mazurskim Stanisławem Szatkowskim, z dyrektorem Departamentu Przekształceń Własnościowych w Olsztynie o przejęcie w zarząd terenu po byłym zakładzie. Wspólnie z jednym z wierzycieli podjąłem decyzję o zgłoszeniu popełnienia przestępstwa i nieprawidłowościach, jakie mają miejsce przy sprzedaży tegoż mienia. Uczestniczyłem również w kontroli WIOŚ-u na terenie byłego zakładu. Muszę stwierdzić, że Skarb Państwa jako właściciel nieruchomości nie wykazuje woli, by przerwać nieprawidłowości, jakie mają miejsce na terenie byłego zakładu.
W dalszym ciągu będę zabiegał o uregulowanie zaszłości. W miesiącu sierpniu do naszej Gminy na moją prośbę przyjedzie Pani Wicewojewoda, Hanna Mikulska-Bojarska, która bezpośrednio odpowiada za przekształcenia własnościowe w Województwie Warmińsko-Mazurskim. Mam nadzieję, że spotkanie to zaowocuje czymś więcej, niż można było uzyskać do tej pory pisząc pisma administracyjne.
Ponadto w mijającym okresie sprawozdawczym uczestniczyłem w spotkaniach dotyczących przekazania hydroforni w Popielnie - na dzień dzisiejszy brak pisma na nieodpłatne przekazanie przez Zarząd PAN - choć w rozmowach z przedstawicielami PAN w Popielnie taka zgoda zostanie wyrażona. Uczestniczyłem w otwarciu Biura Funduszy Europejskich w Piszu. Zorganizowałem również spotkanie z właścicielami firmy Patron - temat to zabezpieczenie naszych zobowiązań zapisanych na hipotece poprzez przekazanie części gruntów, jak również budynku przy tartaku. Tych spotkań było znacznie więcej i mógłbym jeszcze długo i szczegółowo opowiadać o tych wyjazdach i spotkaniach, które w większym lub mniejszym stopniu oddziaływają na przyszłość naszej gminy. Nie chciałbym jednak przedłużać swojego wywodu i raczej w swoim sprawozdaniu starałem się pokazać, co już zostało załatwione, niż na sposobie załatwienia.
Kończąc pragnę powiedzieć, że w nasze gminie dzieje się wiele pozytywnych inicjatyw, takich chociażby, jak umożliwienie naszej młodzieży, stażystom i absolwentom, rozpoczęcia stażu - umożliwienie im zrobienie pierwszego kroku w dorosłe życie, jakim jest pierwsza praca. Wspólne działania z Powiatem Piskim zaskutkowały ułożeniem chodnika o długości ponad 200 m w Wejsunach. Mimo tak trudnej sytuacji finansowej kontynuujemy remonty szkół w Ukcie i w Nidzie przez naszych mieszkańców - pracowników robót publicznych. Jak państwo sami widzą jest czyściej i schludniej. Są również niezbyt chlubne historie, w których dochodzi do konfliktów między przedsiębiorcami z ul. Dworcowej. Mam jednak nadzieję, że rozwiązując poszczególne zagadnienia jestem w stanie doprowadzić do tego, że o naszej gminie będzie się mówić dobrze a mieszkańcy uwierzą, że tutaj jest dużo lepiej niż w innych gminach. Dziękuję za wysłuchanie mojego sprawozdania.